6 kwietnia 2003 roku V Niedziela Wielkiego Postu

Moi Drodzy!
Sobór  –  odnową Kościoła i świata.

Sobór Watykański Drugi stanął wobec problemów oczyszczenia Kościoła z różnych naleciałości, a przede wszytkim wobec sprawy odnowy duchowej. Naleciałości tych jest sporo.   W życiu katolików nastąpiło skostnienie.
Sobór, ze swym hasłem  accomodata renovatio,  otworzył szeroko drzwi, wyszedł na spotkanie świata ze wszystkimi zdobyczami  i problemami. Wyszedł na spotkanie z wierzącymi i niewierzącymi,  z wyznawcami różnych religii, wyznań,  przekonań,  ze wszystkimi ludźmi dobrej woli.  Pragnie „szukać tego co nas łączy, a nie co dzieli”. Szanse rozwoju są wielkie. Uniwersalizm świata, szukanie stałych wartości, opartych na naturze ludzkiej i godności człowieka, są właśnie tymi szansami.
Wyłania się potrzeba makropokoju czy makrosprawiedliwości, a przede wszystkim miłości. Świat znalazł się w impasie, z którego pragnie się wydostać i spodziewa się od Kościoła pomocy.
To prawda, że Kościół przeżywa dziś kryzys wiary, czy powołań. Nie dziwmy się jednak, cały świat przeżywa dziś wielki kryzys pod każdym względem. Kościół nie jest od tego wolny. Może jeszcze dużo czasu upłynie zanim wielkie idee pukające do wrót czasu znajdą całkowite przyjęcie i zastosowanie w życiu.
Jednak „wszyscy katolicy powinni dążyć do chrześcijańskiej doskonałości, a każdy   zależnie od swego stanu, ma dokładać starań, by Kościół … oczyszczał się z dnia na dzień i odnawiał, aż stanie się dla Chrystusa pełen chwały, bez skazy i bez zmarszczek” (DE 4).

W to dzieło oczyszczenia  i  odnowy Kościoła włączeni  są wszyscy katolicy,
z nami w zwartym szyku  BWS-ów  na czele.

DOBRANOC.