10.08.2003 r. XIX Niedziela Zwykła

Moi Drodzy!

Powiedziałem tydzień temu, że prawdziwe życie przyjmuje się, a nie jest się jego twórcą.
Na próbę życia prawdziwego wystawieni byli pierwsi rodzice. Na próbę wiary w Boga wystawiony był naród wybrany, szczególnie w drodze do Ziemi Obiecanej. Na próbę wiary w Bóstwo Chrystusa wystawieni byli słuchacze Chrystusa. Na próbę wiary w Chrystusa żyjącego w Eucharystii jesteśmy wystawieni szczególnie dziś.
Chrystus  utajony  w  Najświętszym  Sakramencie jest jednak centralnym  sakramentem nie tylko w życiu Kościoła, ale w życiu poszczególnego katolika. Bez Eucharystii nie ma Mszy  i  Komunii świętej. Nie ma kapłaństwa, a bez kapłaństwa nie ma spowiedzi  i innych sakramentów. Podobnie się dzieje w duchowym życiu jednostki. Bez życia eucharystycznego, dobrze pojętego, nie może być prawdziwego życia nadprzyrodzonego oraz jego rozwoju.

Z a t e m :
– Niech będzie Bóg uwielbiony.
– Niech będzie uwielbiony Sakrament chleba i wina owoców rąk ludzkich.
– Niech będzie uwielbiony Sakrament Ciała i Krwi Jezusa, wydanych za nas.
– Niech będzie uwielbiony Sakrament największej miłości.
– Niech będzie uwielbiony Sakrament życia, siły i radości.
– Niech będzie uwielbiony Sakrament odkupujący i uświęcający grzeszny świat.

Ksiądz Bosko każdego dnia zanosił do Boga krótką modlitwę z prośbą o ugruntowanie, o przymnożenie jego wiary. Zachęcał również do tego salezjanów i swoich chłopców, bo wiara jest darem od Boga, a o dar należy prosić. Bez wiary nie ma w człowieku prawdziwego życia.

DOBRANOC.