27 czerwca 2004 r. 13 Niedziela Zwykła Uroczystość Najświętszej Maryji Nieustającej Pomocy

Moi Drodzy!

  „Wy tedy, bracia, powołani zostaliście do wolności. Tylko nie bierzcie tej wolności  jako zachęty do hołdowania ciału” (Ga 5,13).

Jesteśmy wolni. . .
Czy zdajemy sobie sprawę co znaczą te słowa? Co znaczyły one dla oswobodzonych więźniów  w obozach koncentracyjnych z chwilą ich uwolnienia ?
Jesteśmy wolni ? Słowa te wypowiadają miliony ludzi. Mają one przeróżną treść i rozmaite znaczenie. Przecież inny sens to słowo ma dla  więźniów, a inne dla pokolenia „owiniętego w watę dobrobytu”. Inny wydźwięk ma dla Amerykanina, a inny dla Rosjanina. Inne dla chuligana czy mordercy, a inne dla ich ofiar.
Wolność! Chyba żadne słowo nie jest dziś tak nadużyte jak to. Słowo to widniało na sztandarach Wielkiej Rewolucji Francuskiej w 1789 roku, a jednocześnie gilotyny czynne były dzień i noc. Widnieje ono niemal we wszystkich konstytucjach państw, ale widniało i nad bramami obozów hitlerowskich. Przy dźwiękach tego słowa budowano statuty wolności, ale pod ich pretekstem stosuje się tortury i morduje ludzi. W imię wolności rozchodzą się małżeństwa, katolicy odpadają od Kościoła, leje się krew.
Wszyscy dziś o wolności mówią, piszą i walczą o woleć. Najczęściej jednak z nią się mijają. Nadużyta i źle rozumiana wolność jest niczym innym, tylko samowolą  gorszą  od  tyranii.
Prawdziwa wolność.
Na czym polega prawdziwa wolność? Powiedzmy sobie od razu: absolutnej wolności nie ma i być nie może. Czy może być człowiek wolny od swego ciała, duszy, od powietrza, czy słońca? Czy może być wolny od ludzi, od Boga, sumienia czy grzechu? Czy może kierowca być „wolnym” od znaków drogowych bez szkody dla  siebie i drugich? Zresztą nawet zwolennicy absolutnej wolności są najczęściej niewolnikami: niewolnikami namiętności, mody, opinii, kaprysów i szaleństwa.
Wolność prawdziwa – nie jest samowolą !
Wolność prawdziwa – jest odpowiedzialnością !
Wolność prawdziwa – jest przede wszystkim miłością !
Wolność prawdziwa – to pójście za duchem, a nie za ciałem !
„Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody… Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa”.
Prawdziwa wolność – to służba Bogu, przez podporządkowanie się Jemu. Bez podporządkowania władz niższych wyższym w człowieku ; interesów osobistych – dobru ogólnemu i Bogu – nie może być mowy o prawdziwej wolności. Człowiek jest osobą a nie zwierzęciem. Rozum więc winien władać zmysłami, rozumem wola; a wola poddana najwyższej Miłości  Bogu. Innymi słowy – bez  miłości nie ma prawdziwej wolności. Rację miała święta Teresa z
Awili, pisząc :
„O wolna wolo, niewolnico nędzna własnej wolności, jeżeli nie zwiążesz się miłością i lękiem z Tym, który cię stworzył !”
Rozumiemy też powiedzenie św. Augustyna : „Kochaj i czyń co chcesz!” Człowiek kochający naprawdę Boga i ludzi będzie się starał wykluczyć ze swego życia wszystko, co złe swego i egoistyczne.
Być wolnym – to chcieć tego czego Bóg chce i  kochać to, co Bóg miłuje. Taka „niewola miłości” jest najwspanialszą wolnością. Za taką wolnością tęskni dziś świat. Taka wolność wymaga też dojrzałości duchowej.
Do prawdziwej wolności trzeba doróść i ustawicznie dojrzewać.
Jesteśmy wolni  –  potwierdza Chrystus.
Bóg jednak respektuje naszą władzę wolnego wyboru. Uzależnia nawet zbawienie  nasze od naszej decyzji. Dowodzą tego słowa Pisma świętego.
Oto EIiasz z polecenia Boga powołuje na swoje miejsce Elizeusza.  Nowego proroka  spotyka wielka godność,  olbrzymia rola do spełnienia, ale też przerażająca odpowiedzialność. Elizeusz porzuca pracę w  polu, pragnie pożegnać  się z ojcem swoim. Elizeusz się zgadza, ale przypomina o powołaniu: Idź i wracaj – Elizeusz poszedł za głosem powołania.
Ewangelia mówi, że Chrystus uszanował postawę niewdzięcznych Samarytan, którzy nie chcieli udzielić Mu gościny.
Gdy w drodze ktoś powiedział do Niego: „Pójdę za Tobą, dokądkolwiek się  udasz.” Jezus mu odpowiedział: ” Lisy mają nory i ptaki  powietrzne – gniazda, ale Syn człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć.”
Chrystus dał do zrozumienia, że p6jście za Nim wymaga ofiary i samozaparcia, czyli dobrej woli. Tym, którzy połowicznie tylko chcieli iść za Nim, daje On ostrzeżenie: „Ktokolwiek  przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego”. Wola przynależenia do Chrystusa musi być zdecydowana. Zawsze jednak Zbawiciel szanował wolną wolę. Uszanował wolę młodzieńca któremu żal było opuścić wszystko, by pójść za Nim. Uszanował wolę Judasza i Magdaleny ; szanował wo1ę  proszących Go o cuda i od tej woli uzależniał cud.
O wolności i prawie do niej mówi św. Paweł. ” Wy tedy, bracia, powołani zostaliście do  wolności”. Upomina jednak. „Tylko nie bierzcie tej wolności jako zachęty do hodowania ciału, wręcz przeciwnie, miłością ożywieni służcie sobie wzajemnie. Oto skrócony traktat o wolności.
Prawo do wolności, podkreślił ostatni Sobór Watykański Drugi, ogłaszając Deklarację o wolności religijnej, z podkreśleniem, że jest ono zakorzenione w samej godności ludzkiej. Do ludzi „dobrej woli” skierował Jan XXIII swą encyklikę  Pacem in terris.
Od wolnej ludzkiej woli zależy upadek i Odkupienie.
Od wolnej naszej woli zależy nasze szczęście i życie wieczne.

SZCZĘŚĆ BOŻE.