ALLELUJA ALLELUJA
Moi Drodzy
Chrystus Ofiarą Przebłagalną.
Świat nasz zna wielu ludzi, którzy ponieśli ofiary za wzniosłe idee. Wystarczy wspomnieć tragiczną śmierć duchowego przywódcy Indii – Gandhiego w roku 1948, z ręki zamachowca.
W podobny sposób zginął w roku 1963 prezydent Stanów Zjednoczonych John Kennedy, a w kilka lat po nim brat jego Robert. Ze zbrodniczej ręki zginął – Marcin Luter King. Obok nich cały szereg innych. Mimo różnicy rasy, klasy społecznej, czy religii, łączyły ich wspólne ideały: idea wolności, sprawiedliwości, braterstwa. Łączyła ich głównie ofiara, jaką złożyli ze swego życia na ołtarzu ludzkiego dobra i pokoju.
Wielką ofiarą na ołtarzu miłości Boga i bliźniego była śmierć głodowa św. Ojca Kolbe w obozie oświęcimskim 14 sierpnia 1941 roku.
Ciało jego spłonęło w ogniu krematorium, a dusza w ogniu miłości.
Ale największą i jedyną w dziejach ludzkich Ofiarą jest Chrystus na krzyżu. Ta Ofiara gładzi grzechy świata.
W roku 1947 została wyniesiona na ołtarze młoda dziewczyna – Maria Goretti.
Była ona męczeńską ofiarą czystości. Jej zabójca Antonio Serenelli usłyszał jeszcze z jej zamykających się na zawsze ust słowa przebaczenia.
To przebaczenie i łaska zmieniły jego duszę. Wstąpił do klasztoru i resztę życia spędził na pokucie. Brał udział w uroczystościach kanonizacyjnych swej ofiary.
Ofiara Chrystusa złożona na krzyżu przyniosła nawrócenie i zbawienie milionom, a nawet miliardom ludzi.
Owocem Wcielenia Syna Bożego – było Odkupienie. „Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło”. „On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i za grzechy całego świata”.
Ta Ofiara powtarza się na ołtarzach całego świata każdego dnia, w każdej chwili.
Mszał i kielich na ołtarzu są symbolami Słowa Bożego i Ofiary, liturgii słowa i Eucharystii. Owocem jest Komunia św. czyli zjednoczenie z Chrystusem.
Z Chrystusem historycznym – jednoczymy się przez liturgię słowa; z Chrystusem mistycznym łączymy się sakramentalnie przez liturgię Euchrystyczną; poprzez miłość łączymy się z ludźmi.
W każdej Mszy św. powtarza się i streszcza historia Bożej Miłości.
„W tajemnicy Ofiary Eucharystycznej dokonuje się nieustannie dzieło naszego odkupienia; jest ona czynnością Chrystusa i Kościoła” (DK 13).
Skutków Ofiary Chrystusa na krzyżu doświadczamy szczególnie w sakramencie odrodzenia, czyli w chrzcie świętym i w sakramencie pojednania.
„Wy jesteście świadkami tego” – powiedział Zbawiciel do apostołów w Wieczerniku po swoim Zmartwychwstaniu.
Najpierw umocnił ich wiarę w siebie. „Popatrzcie na moje ręce i nogi, to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam”. Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli, rzekł do nich: Macie tu coś do jedzenia ? Wziął i jadł wobec nich”. Gdy się już upewnili, Jezus nawiązał do Pisma świętego.
„Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie. Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów. Wy jesteście świadkami tego”.
Byli „świadkami” dobrze poinformowanymi: bo nie tylko słyszeli, ale widzieli i dotykali Go. I „oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma”.
Tak utwierdzeni i oświeceni świadczyli o Nim do końca swego życia. Świadectwo to pieczętowali własną krwią.
My też mamy być Jego świadkami. Świadczyć mamy o Nim jako o Ofierze przebłagalnej „za grzechy całego świata”. Podstawą tego musi być należyte poznanie Go przez wiarę. A „wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś co się słyszy, jest słowo Chrystusa”. Słowo Chrystusa zawarte jest w Ewangelii, w liturgii Słowa w czasie Mszy świętej.
Nie wystarczy jednak słyszeć i wierzyć, trzeba „żyć z wiary”. Trzeba włączyć się w życie i jego sprawy; to życie kształtować i przesycać prawdziwym Bożym życiem…
Na Boże zaproszenie trzeba odpowiedzieć.
Tą odpowiedzią jest: świadectwo własnego życia; nasza postawa wobec Niego i Jego Słowa; nasze uczestniczenie w Ofierze Mszy świętej; nasze przeistaczanie się w Niego; nasze jednoczenie się z Nim w Komunii; nasze jednoczenie się z tymi, którzy są Jego i naszymi braćmi; nasza miłość na co dzień.
„Albowiem miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań, a przykazania Jego nie są ciężkie”.
SZCZĘŚĆ BOŻE.