29 .10.2006 r. Niedziela Dzień Pański

Uroczystość Rocznicy Poświęcenia Kościoła Własnego.

Moi Drodzy!
W rocznicę poświęcenia kościoła otwórzmy Pismo Święte i przeczytajmy Księgę Proroka Ezechiela.
Prorok ten spędził ponad dwadzieścia lat w niewoli babilońskiej. Tam pocieszał upadających na duchu Izraelitów i budził w nich nadziejęna nowe, lepsze czasy. Roztoczył przed nimi wspaniałą wizję nowej świątyni. Posługując się obrazem źródła wypływającego spod progu świątyni (Ez 47,1-12) mówił, im, że odrodzi się w nich życie; niebawem wrócą do Ojczy­zny i odbudują zburzoną świątynię w Jerozolimie.
Będzie ona krynicą życia duchowego i błogosławieńst­wa dla całej ich ziemi. Fascynujący obraz: martwe mury świątynne ożywają i wydają z siebie ożywczą wodę!
Kilkadziesiąt lat po śmierci Ezechiela Żydzi wrócili do swojego kraju. Odbudowali świątynię, do której pielgrzymowali, gdzie śpiewali psalmy, modlili się i składali ofiary. Tam czerpali siły do codziennego życia. Był z nimi ten sam Bóg, który już na początku stworzenia umieścił swój „znak wodny” na dziejach świata i człowieka; ten sam Bóg, którego Duch unosił się nad wodami; ten sam Bóg, który wędrował ze swoim ludem przez pustynię i gasił jego pragnienie wodą ze skały; ten sam Bóg, który u kresu wszystkiego sprawi, że spod Jego tronu wytryśnie kryształowo czysta woda życia.
Czyż nie jest to też obraz naszych świątyń parafialnych, w których gromadzimy się na modlitwie, na Eucharystii?
Dzisiejsze święto jest szczególną okazją do tego, by sobie uświadomić, że pośrodku nas płynie źródło życia, które nigdy nie wysycha.
Pośród nas jest Chrystus, On sam jest tym niewyczerpalnym życiodajnym źródłem. W Jego obecności życie rozkwita i rozprzestrzenia się.
Czy zdajemy sobie sprawę z tego, jak wielka moc i nadzieja płynie z naszych kościołów?
Wszyscy jesteśmy obmyci wodą chrztu. Bóg dał nam pić ze źródła wody życia wiecznego. To przez nas może ona popłynąć z tych kościelnych murów i dotrzeć wszędzie tam, gdzie jest tylu spragnionych ludzi.
Wtedy wizja Proroka Ezechiela spełni się: „Wszystkie istoty żyjące, dokądkolwiek potok wpłynie, pozostają przy życiu; dokądkolwiek dotrą te wody, wszystko będzie uzdrowione”.
Kościół jest miejscem modlitwy i ofiary. To miejsce uczynił Bóg znakiem  swojej obecności, głosi swoją naukę, przypomina swoje prawo tutaj daje życie Boże jako zadatek przyszłej chwały. W świątyni Chrystus daje nam pokarm, jak wyczerpanemu na pustyni prorokowi
Eliaszowi. Daje nam ten pokarm w tym celu, byśmy z przedsionka, jakim jest życie ziemskie, mogli podążać do Domu Ojca, do nieba.
Kochajmy dom Boży Chrystusa na ziemi i często przychodźmy do tej świątyni na spotkanie z Nim, by mieszkający wśród nas Chrystus nie był w tym swoim domu sam, w tej świątyni osamotniony, wyczekujący nas na próżno.
Prośmy również Boga w żarliwej modlitwie, aby wszyscy chrześcijanie, na całym świecie, mieli świątynie godne Pana niebios, w których mogliby spotykać się z Bogiem w Jego Słowie i w sakramentach świętych.

SZCZĘŚĆ BOŻE.