21 grudzień 2008 r. IV Niedziela Adwentu.

   

Moi Drodzy!

Ja Ci zbuduję dom.
Bóg stopniowo realizuje dzieje zbawienia. Przychodzi do człowieka coraz to pełniej, bo coraz pełniej objawia Siebie człowiekowi.
Dziś widać to na przykładzie Dawida oraz jego Córy,  Maryi. Dawid, sługa Pański i król Izraela, gdy osiadł w Jerozolimie, gdy wybudował sobie wspaniały dom z drzewa cedrowego, na widok arki przymierza znajdującej się ponad namiotem, począł mieć wątpliwości:  Ja mieszkam w takim domu, a Bóg, którego obecność symbolizuje arka, w namiocie. Trzeba wybudować Bogu mieszkanie. Nawet prorokowi Natanowi myśl ta wydała się logiczna. Bóg jednak, miał inne plany. O nich to pouczył Natana, a ten z kolei przekazał je Dawidowi. To nie Dawid jest dobroczyńcą Boga. To przecież Bóg wezwał Dawida, gdy ten jeszcze pasał trzody swego ojca. To Bóg uczynił go pasterzem Swego ludu. To Bóg zbuduje mu dom, o jakim w tej chwili Dawid nie ma pojęcia. Król bowiem myśli o domu zbudowanym z drewna, cóż z tego, że pięknego i kosztownego? Bóg myśli o domu, który będzie trwał na wieki, którego chwała rozpromienieje na cały świat, dom. na którego widok pierzchną wszyscy wrogowie. Czy Dawid usłyszał w tej chwili w sobie zew krwi, która miała być Krwią jego Potomstwa? Całej dynastii, którą znaczyć miał przede wszystkim Król Izraela? Syn Dawida, ale jednocześnie Jednorodzony Syn Boga. Boże słowa często intrygowały Dawida radosnym niepokojem i szczęśliwą tęsknotą… Nie będzie nigdy człowiekiem bezdomnym. Będzie posiadaczem domu nadzwyczajnego, wspaniałego, mocnego i warownego.
Aż przyszedł czas „miesiąca szóstego”. Potomkini Dawida zaręczona z potomkiem Dawida Józefem, usłyszała i przeżyła głos Boży:  Pan jest z Tobą, Ty poczniesz i porodzisz Syna Bożego. On zasiądzie na tronie Dawida, Swego ojca. Duch Święty, jak niegdyś osłaniał arkę przymierza Sobą w postaci obłoku, osłoni Cię sobą i w ten sposób staniesz się Matką Syna Boga i Syna Dawida… Potomek Dawida, a w Jego Osobie sam Dawid, zamieszka w Maryi. To jest niezniszczalne mieszkanie. Syna Dawida, Mesjasza. Dom Boga i dom Dawida utożsamiły się. Arka przymierza, dotąd obraz obecności Boga wśród Jego ludu, staje się rzeczywistym Domem Boga i Domem Dawida. Stało się to wtedy, gdy Jezus Chrystus, Bóg i Człowiek, Spadkobierca i Korona dynastii króla Dawida począł się w łonie Miriam z Nazaretu.
W ten sposób zaczęły się wypełniać czasy. Nadszedł okres spełnienia się obietnic. Słowo Boże, będące dotąd Zapowiedzią Rzeczywistości stało się Wypełnieniem jej. Rozbiło namiot, jak mówi Jan Ewangelista, pośród ludzkości, aby całą ludzkość wprowadzić do Bożego Namiotu, aby każdy wierzący, który tak jak Maryja, powie:
Oto ja sługa Pański, mógł stać się mieszkańcem Domu Bożego. Sam Bóg jest tym Domem. Bóg, który zechciał mieć za swój dom skrzynię przymierza, obnoszoną przez Izraelitów po wszystkich drogach ich wędrówek. Który zechciał mieć za swój dom Dziewicę – Matkę. Na tych też etapach, arka przymierza, Maryja, dokonywało się Przychodzenie Pana. Aż doszło do pełnego przeżywania Obecności Boga przez cały nowy lud Boży, Kościół, reprezentanta całej ludzkości.
Paweł apostoł, mając przed oczyma całą tę szeroką i bogatą perspektywę dzieła Bożego, uderza w mocne akordy pełnej uwielbienia i wdzięczności pieśni. On bowiem, Paweł, jest głosicielem Dobrej Nowiny, która jest objawieniem tajemnicy. Tajemnica ta przez całe wieki była zakryta przed ludzkim wejrzeniem. Teraz, w czasach Pawła, i odtąd na zawsze jest i będzie ujawniona. Ujawniona w Jezusie Chrystusie. Będzie ujawniona wszystkim tym, którzy w Chrystusa uwierzą i którzy Mu zawierzą, wierząc i zawierzając Jego apostołom.

Szczęść Boże.