31 styczeń 2010 r. IV Niedziela Zwykła i UROCZYSTOŚĆ ŚW. JANA BOSKO

 

UROCZYSTOŚĆ ŚW. JANA BOSKO

 Moi Drodzy!
W liturgii  przeżywamy dzisiaj czwartą Niedzielę Zwykłą. Tak się jednak złożyło, że jest to ostatni dzień stycznia, w którym przypada 122 rocznica śmierci św. Jana Bosko. Cała Rodzina Salezjańska obchodzi uroczystość. Przeżywamy zatem ten dzień Pański ze wspomnieniem świętego Jana Bosko.
Niech ta uroczystość przypomni nam po raz któryś, potrzebę głębszego poznania osobowości księdza Jana Bosko, głównych cech tej osobowości, które w sumie stanowią o jego świętości.
Biografowie mocno podkreślają następujące cechy  osobowości św. Jana Bosko:

Serce nieustannie tętniące modlitwą.
Odważna, niewzruszona wiara.
Powołanie, którym zawsze kierowała Maryja.
Otwarty, prostolinijny, poświęcony aż do granic fizycznego ryzyka.
Pokorny i śmiały. Surowy i radosny zarazem. Wyrozumiały, skupiony.
Nie wystawia się na widok publiczny, nie szuka kariery.
Skromny lecz przedsiębiorczy. Realista, człowiek praktyczny.
Ubogi a hojny. Dobroduszny a bohaterski. Pobożny i nieskrępowany.
Nie znosi werbalizmu, formalizmu, nie lubi dewocji, zewnętrznego błysku.
Stale pracuje z Bogiem w  załatwianiu codziennych spraw.
Natchniony Ewangelią,  pracowity, prawdziwy uczeń Pański.
Kapłan, wychowawca, pisarz, wydawca, propagator misji zagranicznych.
Założyciel instytutów zakonnych, pionier prasy katolickiej, słynny obywatel.
Wybitny pedagog, twórca chrześcijańskiej szkoły zawodowej, ojciec młodych.
Inicjator apostolstwa laickiego, człowiek Kościoła i cudotwórca.
Głęboki znawca sumień ludzkich, wychowawca świętych.
Wspaniała zgodność natury i łaski, jako dwu czynników programujących życie.
Zna łacinę, grekę, hebrajski. Zna dobrze klasyków włoskich.
Interesuje się geografią, historią, naukami ścisłymi.
Pragnie, by jego synowie duchowi znali wszystko jako pełnowartościowi kapłani i wychowawcy.
Wbrew współczesnym, którzy go nie rozumieli i krytykowali, wysyła swoich księży na uniwersytety państwowe dla studiowania przedmiotów świeckich, aby posiedli odpowiednie tytuły, mogli uczyć i oddziaływać na młodzież.
Otwarty na rzeczywistości ziemskie, w zdobywaniu dusz dla Boga posuwa się aż do zuchwałości.
Chce dobru dać w społeczeństwie honorowe miejsce,  uświadomić szczególnie młodzież, że dobro jest silniejsze od zła.
Ubogacony szczodrze przez Opatrzność w dary charyzmatyczne: uzdrawia    nieuleczalnie chorych, wskrzesza umarłego, by ten mógł pojednać się z Bogiem. Posiada rzadki dar bilokacji.
Rozmnaża w sposób cudowny orzechy, kasztany jadalne, chleb Eucharystyczny.
Czyta w sumieniach, przepowiadając przyszłość jednostkom, Kościołowi, swojej wspólnocie zakonnej państwu.
O  sobie mówi, że jest tylko lichym narzędziem w ręku Boga…

Urodził się 16 sierpnia 1815 roku w Becchi, w przysiółku należącym do gminy Castelnuovo d’Asti, w północnych Włoszech, około 40 km od Turynu, dokąd zawędruje jako kapłan, by tam założyć podwaliny pod wielkie dzieło chrześcijańskiego wychowania młodzieży, tej najbardziej potrzebującej opieki, zagrożonej moralnie. Stamtąd dzieło jego obejmie cały glob ziemski.
Jako dziecko musiał borykać się z ogromnymi trudnościami i wyrzeczeniami, niejednokrotnie poznając autentyczny smak głodu.
W drugim roku jego życia umiera ojciec Janka Bosko. Dla własnego utrzymania i zdobycia zawodu podejmuje różne prace: od parobka stajennego począwszy, po pracę u krawca, szewca, stolarza, cukiernika. Wszystko po to, by równocześnie ukończyć szkołę średnią, otwierającą mu drogę do upragnionego kapłaństwa.
Znalazł przy tym czas, by nauczyć się gry na skrzypcach, pianinie, organach. Muzyka i śpiew znajdą w jego systemie wychowawczym poczesne miejsce, a doświadczenie wyniesione z praktyki zawodowej przybliży mu serca wychowanków, dla których założył różnego typu szkoły, umożliwiające im start w spokojną przyszłość.
Dziełu ewangelizacji młodzieży poświęca wszystkie siły, w myśl rzuconego hasła „Daj mi dusze, resztę zabierz!”, kierując się w działaniu miłością i słodyczą Franciszka Salezego, którego obrał sobie za Patrona. Chcąc młodych uchronić od zepsucia, chwyta za pióro, rozwija kampanię dobrej książki, zakłada drukarnie służące propagandzie chrześcijańskiej.
Dostarcza seminariom duchownym gorliwych kapłanów. Dla zbawienia dusz nie lęka się żadnych przeszkód ani ofiar. Zawsze skromny, ubogi, choć sławny. Poszukiwany kierownik duchowy.
Doradca papieży. Mediator między Kościołem a rządem. Mówi słowa prawdy wielkim i małym, ministrom i panującym, przestępcom i zadufanym. Radosny przyjaciel. Mądry przewodnik. Entuzjasta Chrystusa i Ewangelii.
Utrudzony ponad siły umiera rankiem 31 stycznia 1888 roku, szepcąc jeszcze w ostatniej chwili: „Czyńmy wszystkim dobrze, nie wyrządzajmy krzywdy!…” Emanuje z księdza Bosko „duchowość prostej codzienności,  przepełniona działaniem i roztropnością, odporna na zmęczenie, wspaniałomyślna w dawaniu siebie w klimacie radości otwartej na horyzonty nadziei (…) duchowość natchniona żywym umiłowaniem Kościoła i opromieniona synowskim duchem Maryjnym”. Jego optymizm i wiara zasługują na szczególne podkreślenie i autentyzm.
Przypominając sylwetkę św. Jana Bosko   żywimy przekonanie, że w jego miłującej pedagogii niejeden może odnaleźć jeszcze a może tym bardziej właśnie dziś, bodźce skłaniające do samorealizacji miłości tej pięknej osobowości.
Jego historyczny obraz podsuwa aspekty godne uwagi, przemyśleń: szczery i prosty w postępowaniu, bezpośredni w kontakcie z ludźmi, bezpretensjonalny w sposobie bycia, święty o bardzo ludzkim obliczu.
Przy tym stanowczy, odważny, wytrwały w pracy, zdecydowany w działaniu, zatopiony w Bogu, altruista.
Wierzy w siłę dobroci. Broni młodych przed nihilizmem, duchowym załamaniem i frustracją. Nasze pokolenie potrzebuje bohaterów na miarę księdza Bosko! Mówi się o nim: niezwykły nawet wśród świętych.
Święty Jan Bosko, to jedna z tych postaci, których nie można nie znać żyjąc w orbicie katolickiej kultury.   

Szczęść Boże.

Chcesz Masz życzenie podzielić się informacją, oceną, lub masz chęć coś zkrytykować   kliknij: sbws@sdb.krakow.pl
Jesteśmy wdzięczni za każde słowo. /red./