1 maj 2010 r. Święto św. Józefa Rzemieślnika

 

 

 Moi Drodzy!

Postać św. Józefa zajmuje w Kościele bardzo poczesne miejsce o czym świadczą  wizerunki tego świętego  w kościołach, w kaplicach, w domach rodzinnych.
Święty Józef, to  mąż  głębokiego serca i wyjątkowej świętości. Jest On dla nas wzorem najwznioślejszej drogi do Boga. Podobnie jak my tak i św. Józef  stawał wobec pewnych tajemnic, których zgłębić nie potrafił. Ale to właśnie zetknięcie się z tajemnicą, stało się dla niego szkołą ogromnego zaufania do Bożej prawdy i do Bożych dróg. Na pewno, gdy szedł na tułaczkę do Egiptu, nie bardzo rozumiał, dlaczego Ojciec niebieski nie obronił swojego Syna  przed gniewem Heroda.  Trzeba było anielskiego wysłańca od Boga, aby go na czas ostrzec przed niebezpieczeństwem, które zagrażało Dziecięciu i Jego Matce.
Alechociaż do głębi tajemnic bożych nie pojmował, to prawdy Boże, podobnie jak Maryja zachowywał w sercu swoim. Ta prawda Boża wchodziła w jego duszę tak potężnym światłem, że jego oczy nie mogły znieść tego blasku, ale stopniowo do tej jasności próbował się przyzwyczaić. Tę prawdę starał się zgłębić, przed tą prawdą w duszy swojej się korzył i coraz więcej czerpał z niej rozumienie, a przecież to właśnie nazywamy kontemplacją.
Jest ona zdumieniem wobec prawdy, która nadmiarem światła swojego zdaje się człowieka oślepiać, ale później w miarę jak nasiąkamy światłością z nieba, staje się czymś tak pięknym, tak bogatym w swej treści, że człowiek oderwać się od niej nie może i chociaż coraz głębiej w tę prawdę wchodzi, zaczyna pojmować, że jest to niezgłębiona prawda tego światła.
Taką jest kontemplacja dusz wybranych. Przoduje im Maryja, o której mówi Pismo święte, że wszystkie słowa Boże przechowywała w swoim sercu, zatapiając się w tej światłości, którą Pan Jezus Jej objawił.
W lekcji mszalnej we wspomnieniu św. Józefa czytamy, że męża sprawiedliwego Pan Bóg wprowadził w obłok, jak gdyby pogrążył w ciemności, zakrył przed nim rzeczy tego świata, by otulony tym obłokiem ciszy i milczenia znalazł lepsze zrozumienie Bożej prawdy. 0 świętym Józefie ewangelie mówią niewiele; i rzeczdla nas niepojęta, nie przechowały ani jednego słowa, które by wyszło z jego ust.
Św. Józef jest wytrwałym przewodnikiem dusz poszukujących skupienia i zatopienia się w Bożej prawdzie. Dał mu Pan umiejętność pogodzenia kontemplacji z ciężką pracą.  Cokolwiek czynił, myśl jego i serce były pogrążone w Bogu.
Tak widziany św. Józef jest niemniej potrzebny w każdym domu, niż ten, któremu powierzamy nasze troski o rzeczy przemijające i doczesne. A może właśnie dlatego jest tak bardzo potrzebny, że umie godzić te sprawy tak od siebie dalekie, że uczy nas tej mądrości, iż nie trzeba odchodzić od Boga, aby załatwiać nawet kłopotliwe sprawy doczesne, że i poprzez te sprawy można zdążać do Boga i pełnić doskonale Jego wolę
Nie zapominajmy tedy prosić  św. Józefa i o tę łaskę, by nas nauczył jak stąpając po tej ziemi i dotykając spraw doczesnych odnaleźć tajemnicę wewnętrznej ciszy i ścisłego zjednoczenia z Bogiem.
A jego przykład niech nam odsłania coraz bardziej głębię Bożej prawdy, która nie tylko oświeca umysł, ale zagrzewa, rozpala i przekształca serce. Niech ten, którego Ewangelia nazwała mężem sprawiedliwym, czyli pod każdym względem i w każdej dziedzinie miłym Bogu, sprawi, abyśmy poprzez naśladowanie jego cichego, ukrytego życia odnaleźli sekret harmonijnego współżycia wzniosłej modlitwy z szarą codzienną pracą.

Szczęść Boże.

Chcesz Masz życzenie podzielić się informacją, oceną, lub masz chęć coś zkrytykować   kliknij: sbws@sdb.krakow.pl
Jesteśmy wdzięczni za każde słowo. /red./